Legenda związana z pałacem mówi, że do dziś jeszcze w niektóre noce można napotkać Celinę, żonę Hansa Carla von Treichel ( był członkiem SS, 20.04.1936r. otrzymał awans na SS-Sturmbannführera), galopującą konno po otaczającym go parku. Popełniła ona samobójstwo (z broni palnej) po śmierci męża...
Translate
wtorek, 23 czerwca 2015
Abandoned palace / Opuszczony pałac
Legenda związana z pałacem mówi, że do dziś jeszcze w niektóre noce można napotkać Celinę, żonę Hansa Carla von Treichel ( był członkiem SS, 20.04.1936r. otrzymał awans na SS-Sturmbannführera), galopującą konno po otaczającym go parku. Popełniła ona samobójstwo (z broni palnej) po śmierci męża...
Etykiety:
abandoned,
abandonedplaces,
forgettenplaces,
fotografia,
history,
inspiracje,
inspirations,
opuszczonemiejsca,
pałac,
trip,
urbanexploration,
urbex,
wycieczka
czwartek, 4 czerwca 2015
Pałac rodu von Schönebeck
Okres powstania budowli nie jest znany, wiadomo jedynie że do XVI w. właścicielami zamku była rodzina von Schönebeck Kolejni właściciele to: pod koniec XVII w. von der Marwitz, 1797-1898 von Tresckow, nastepnie 1899-1932 von Voss.
W latach 1933-1945 obiekt stał sie własnościa III Rzeszy, pełnił funkcję szkoły, biblioteki, kina, łaźni, oraz domu kultury a w późniejszych latach także jako magazyn zboża.
Podobno pałac popadł w ruinę po pożarze w 1967r.
Od 1993r. pałac oraz część terenu wykupił prywatny właściciel i wraz z rodziną rozpoczął odbudowę.
Etykiety:
abandoned,
abandonedplaces,
dolsk,
forgettenplaces,
fotografia,
history,
inspiracje,
pałac,
trip,
urbanexploration,
urbex,
wycieczka
środa, 20 maja 2015
środa, 13 maja 2015
niedziela, 10 maja 2015
niedziela, 12 kwietnia 2015
Baza głowic jądrowych
Dziś przedstawię Wam ostatni obiekt który zwiedziłam podczas całodniowej wycieczki. Baza na której terenie składowano głowice do pocisków rakietowych i jądrowych bomb lotniczych, ale nie tylko...baza była prawie samowystarczalna. Bylo tam wszystko co potrzebne do normalnego funkcjonowania. Dodam jeszcze że obiekt był całkowiecie niedostępny i utajniony. Baza została opuszczona w 1992 roku przez wojska radzieckie.
Etykiety:
66-400,
borne sulinowo,
brzeźnica,
domoficera,
Groß Born,
gródek,
kłomino,
opuszczonemiejsca,
sypniewo,
trip,
urbanexploration,
urbex,
wycieczka
czwartek, 2 kwietnia 2015
Dom Oficera - Borne Sulinowo (Groß Born)
Kasyno oficerskie - garnizonowy dom oficera pełniący funkcje reprezentacyjne. Zbudowany przez Niemców w latach 1935-1936. W budynku odbywały się także wykłady i szkolenia dla oficerów, głównie artylerii i wojsk pancernych.
Za czasów radzieckich kasyno pełniło rolę Domu Kultury dla oficerów i ich rodzin, w którym znajdowały się: szkoła muzyczna, biblioteka, restauracja sala balowa, sala kinowa, sala taneczna czy też sala koncertowa. W roku 2010 wybuchł tu pożar który zniszczył salę koncertową.
W poszukiwaniu obiektu musieliśmy pytać miejscowych gdyż nie łatwo jest tam trafić, dowiedzieliśmy się przy okazji żę 2 dni przed naszym przyjazdem ktoś podpalił dom oficera , na szczęście udało się go szybko ugasić. Dostaliśmy też ostrzeżenie aby uważać na głowy, osypujący się tynk w tym roku już okaleczył kilka osób.
Po dotarciu na miejsce zabrakło mi słów...budynek był piękny, zniszczony ale piękny i olbrzymi czego się nie spodziewałam Mnóstwo korytarzy (mające swój klimat), pomieszczeń połączonych ze sobą najróżniejszymi przejściami (i nie mówię tu tylko o drzwiach), coś niesamowitego!
Zobaczcie sami:
Za czasów radzieckich kasyno pełniło rolę Domu Kultury dla oficerów i ich rodzin, w którym znajdowały się: szkoła muzyczna, biblioteka, restauracja sala balowa, sala kinowa, sala taneczna czy też sala koncertowa. W roku 2010 wybuchł tu pożar który zniszczył salę koncertową.
W poszukiwaniu obiektu musieliśmy pytać miejscowych gdyż nie łatwo jest tam trafić, dowiedzieliśmy się przy okazji żę 2 dni przed naszym przyjazdem ktoś podpalił dom oficera , na szczęście udało się go szybko ugasić. Dostaliśmy też ostrzeżenie aby uważać na głowy, osypujący się tynk w tym roku już okaleczył kilka osób.
Po dotarciu na miejsce zabrakło mi słów...budynek był piękny, zniszczony ale piękny i olbrzymi czego się nie spodziewałam Mnóstwo korytarzy (mające swój klimat), pomieszczeń połączonych ze sobą najróżniejszymi przejściami (i nie mówię tu tylko o drzwiach), coś niesamowitego!
Zobaczcie sami:
Etykiety:
bornesulinowo,
domoficera,
fotografia,
grodek,
Groß Born,
gródek,
inspirations,
kłomino,
opuszczonemiejsca,
recenzja,
sypniewo,
trip,
urbanexploration,
urbex,
wycieczka
niedziela, 29 marca 2015
Poradziecki magazyn zbożowy
Gdzieś w okolicach wsi Sypniewo w środku pola stoi sam, opuszczony, w dużej mierze zniszczony (gdyż wtedy jeszcze posiadał okna, kominy, dachówkę,) poradziecki magazyn zbożowy. Pomimo jego złego stanu zrobił na Nas wrażenie.
Fotorelacja:
poniedziałek, 23 marca 2015
Kłomino - Gródek - Westfalenhof
Witajcie kochani jak Wam minął weekend?
Tak jak obiecałam ujawniam gdzie wyruszyłam w sobotę :) Pierwszym głównym celem mojej wycieczki było KŁOMINO znane przez urbexowiczów opuszczone poradzieckie miasto zwane również Grodem bądź Gródkiem. Początkowo stacjonowały tam niemieckie oddziały Służby Pracy poźniej powstał obóz jeniecki. Po odejściu wojsk niemieckich okolice przejęły wojska radzieckie. Wybudowano szpitale, bloki mieszkalne, garaże, kino, sklepy. Miasto opustoszało gdy w '92 wyjechali ostatni żołnierze rosyjscy.
Jak wspominałam w poprzednim poście nastąpiła tam częściowa rozbiórka a właściwie to większą część miasta zrównali już z ziemią. Wiedząc o tym nie nastawiałam się jakoś specjalnie na wielkie WOW natomiast ok 300m przed samym obiektem mijaliśmy dwóch urbexowiczów i wywiązała się krótka wymiana zdań:
zyrafkaa&company: szukamy opuszczonego....
panowie X: prosto my już byliśmy
zyrafkaa&company: i jak?
panowie X: dla Nas bomba!
Hmmmm....kurczę skoro mówią że bomba to musi być niezle. Zrywam się z siedzenia i nerwowo wyjmuję aparat.......po kilkunastu minutach już wiedziałam że jest słabo. Zostały 3 bloki mieszkalne, w jednym z nich wyburzono schody więc atrakcja żadna. Do innym budynków nie można było wejść gdyż były pozamykane i monitorowane. Szkoda.
Byłam zobaczyłam :)
Kolejny obiekt już w następnym poście :)
czwartek, 19 marca 2015
URBEX URBEX URBEX
Mam jednak obawy co do jednego obiektu (obiektu który jest Naszym głównym celem wycieczki) a mianowicie martwi mnie to co tam zastaniemy. Podobno nastąpiła tam częściowa rozbiórka która nadal trwa... uważam jednak że nie ma co się martwić na zapas.
Aparaty w dłoń i do dzieła!
Widzimy się po weekendzie :)
Całuję Marta
wtorek, 17 marca 2015
Urban exploration
Kochani szykuje się kolejny URBEX :)
Na razie nic więcej nie napiszę.
Weekendzie przybywaj!
Weekendzie przybywaj!
Subskrybuj:
Posty (Atom)